czwartek, 13 grudnia 2012

7 Rozdział

-No, bo widzisz...- chłopak cały czas się śmiał.
-Hahaha! Możesz przestać się śmiać? - Zapytałam.
- Wybacz mi, ale nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny jak TY! - Niall powoli przestawał się śmiać.
-Naprawdę? Czyli wszystkie inne dziewczyny znały Cię lepiej niż ty?
- No nie. - powiedział i w tej samej chwili zadzwonił mój telefon.
Na wyświetlaczu pojawił się napis Julia. Nie miałam zamiaru odebrać.
-Nie odbierzesz? - Spytał Niall.
- Nie, to tylko moja przyjaciółka... to znaczy była...
-Odbierz! - nalegał.
Nie wiem czemu go posłuchałam. Chciałam żeby Julia mi wierzyła, ale one taka jest. Jak nie zobaczy to nie uwierzy!
-Halo, czego chcesz! - odebrałam telefon.
-Słuchaj! Nie chcę się z tobą kłócić, tylko powiedz, że wymyśliłaś sobie to, że znasz Nialla Horana!
-A dlaczego ty mi nie wierzysz!
-Czyli się nie przyznasz do kłamstwa?
-Jakiego kłamstwa?! Wiesz jestem zajęta! A jak chcesz coś jeszcze wiedzieć to Niall stoi obok mnie!
-Jasne!- powiedziała i rozłączyła się.
Nie chciałam się z nią kłócić! w końcu byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami odkąd pamiętam!
-Niall możesz coś dla mnie zrobić? Zabij mnie nie chcę żyć!
-Nigdy! Oszalałaś?!
-No tak twoja kariera legła by w gruzach gdyby się dowiedzieli, że mnie zabiłeś!
-Nie chodzi mi o karierę tylko o Ciebie! Nigdy nie zrobił bym Ci krzywdy!
Miło mi było słyszeć takie słowa z jego ust. Było to takie słodkie, że nigdy by mi krzywdy nie zrobił.
Nagle zaczął dzwonić jakiś telefon, ale nie mój.
- Liam dzwoni, muszę odebrać, bo będzie się martwił. - uśmiechnął się i odebrał - Tak?
-Niall gdzie jesteś? - spytał Liam.
-A no bo widzisz...w kawiarni. - odpowiedział blondyn.
-Sam?
-....
-Niall! Jesteś sam czy z kimś?
-Z kimś...
-Kim?
-Koleżanką...
- koleżanką?
-Tak z koleżanką.
-Okey, zaraz po Ciebie przyjedziemy.
-Dobra...
-Coś się stało?- Spytałam.
-Nie, zaraz chłopaki tu przyjadą.
-Świetnie! - uśmiechnęłam się.
To było moim marzeniem spotkać się z One Direction! Ah, gdyby Betty mnie widziała spaliła by się z zazdrości!
-Choć.- powiedział Niall.
Posłusznie poszłam za nim, a on zaprowadził mnie do dużego Torbusa.
-wejdź- Powiedział łapiąc mnie za rękę.
Weszłam za Niallem do ogromnego samochodu i ujrzałam siedzących  z tyłu chłopaków z One Direction.
-Cześć, to jest Que. - przedstawił mnie Niall.
-Ty nas pewnie znasz. - powiedział Louis i uśmiechnął się.
Niall zaczął się śmiać. - Nie, ona Was nie zna! Wie tylko jak macie na imię! Ale tak naprawdę nie wie jacy jesteście!
Chłopaki zaczęli dziwnie patrzeć na Nialla, który się śmiał.
Niall mówił, że jesteś jego koleżanką, z kąd się znacie?-Zapytał mnie Liam.
-Nie dawno tu przyjechałam i chodzę do klasy z Niallem.
-Jakoś Niall nigdy nie chodził z "koleżankami" z klasy do kawiarni. - Powiedział Zayn i dziwnie się uśmiechnął.
-Jasne! Ah Zayn, Zayn... Jaki z ciebie żartowniś - Powiedział Blondynek i rzucił w niego poduszką.
_____________________________________________
Ufff. No i mamy 7 rozdział!
komentujcie! ^_^


~Cher

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zostaw komentarzyk ^_^