-Może się przejdziemy?- zapytał blondyn.
- Jasne, i tak nie mam nic do roboty - odpowiedziałam.
- Gdzie chcesz iść? -Spojrzał na mnie i lekko się uśmiechnął. Widać było, że jest trochę skrępowany.
-E. nie wiem, jestem tu od dwóch dni i nie znam okolicy. Daję Ci wolną rękę.
- W takim razie chodźmy do kawiarni- Zaproponował. Kiwnęłam głową, że się zgadzam i ruszyłam z nim w stronę miasta.
Było tu fajnie, może nie było tyle drzew co w mojej byłej okolicy, i co z tego, że wszędzie jeździły samochody, czułam, że to miejsce jest wyjątkowe. Nagle przypomniałam sobie, że idę z Niallem Horanem z One Direction! nie wiem czemu, ale teraz gdy go znam, wcale nie czuję jego sławy, tylko przyjaźń, która nas łączy.
- Czemu się przeprowadziłaś?- zapytał Niall.
- Bo moi rodzice chcieli bym była bliżej nich, a i tak mieszkam sama. Na początku sądziłam, że zamieszkam z nimi u cioci, a nie sama w domu.
- Rozumiem.
Jak na wielką gwiazdę był bardzo nieśmiały i skryty. Media inaczej go przedstawiały niż w rzeczywistości.
- To tutaj. - oznajmił i wskazał palcem lokal. Otworzył przede mną drzwi i pozwolił wejść pierwszej, to było miłe. Oczywiście gdy weszliśmy i usiedliśmy przy stoliku podbiegły jakieś fanki i chciały autografy i zdjęcia. Widziałam, że Niall był lekko zawstydzony tą sytuacją, więc szybko zrobił sobie z nimi zdjęcia i dał autograf.
- Często tak masz?- Zapytałam.
- Słucham?- musiał się zamyślić, gdyż nie mam problemu z dykcją i wszyscy rozumieją co mówię.
- Zapytałam, czy często podbiegają do ciebie fanki i chcą zdjęcia i autografy.
- Tak.- Krótko odpowiedział i poszedł coś zamówić.- Chcesz coś?
- Nie, nie wzięłam pieniędzy. - Akurat zapomniałam wyjąć portfela z plecaka.
- To nic. Ja zapłacę- powiedział i uśmiechnął się. Tego uśmiechu mi brakowało.
- W takim razie poproszę Colę - Odwzajemniłam uśmiech. Chłopaka nie było chyba minutę, przez ten czas mój wzrok zdążył przelecieć cały lokal i personel.
-Proszę Cola dla ciebie. - Podał mi napój i usiadł.- opowiedz coś o sobie.
- A więc- zaczęłam- Jak już wiesz nazywam się Que MCkarol, mam 17 lat i siedzę z tobą w ławce. - banalny opis, ale nie wiedziałam co powiedzieć.
- Mnie pewnie znasz.
- Wcale Cię nie znam.
-Co ? Ale mówiłaś, że mnie znasz, przecież jestem Niall Horan z One Direction!
- To wiem. Wiem o tobie jedynie z wywiadów, gazet, ale nie wiem kim na prawdę jesteś. - Zauważyłam uśmiech na jego twarzy. - Z czego się śmiejesz?- chłopak wybuchnął śmiechem i nie umiał się pohamować.-Co Cię tak śmieszy?!
- A nic. Wybacz, ale jesteś pierwszą osobą, pierwsza fanką. No bo jesteś?
- Tak, jestem twoją fanką- Nie wiedziałam co on kombinuje, ale dobra
- A więc jesteś pierwszą fanką 1D, która to powiedziała.
-I co z tego?
__________________________________________________________
Wiem dziś krótki, ale następnym razem postaram się by był dłuższy.
~Cher
Krótki ale fajny!
OdpowiedzUsuńU mnie już następny rozdział. Wpadnij: http://friendforever-bymagdalena.blogspot.com/ :)
Świetne! Czekam na kolejny rozdział!
OdpowiedzUsuń