-Coś się stało?- Spytałam.
-Czy ty na prawdę chodzisz z tym eeeeee...
-Niallem.
-Niallem?
-No tak, coś Ci nie pasuje?- Nie rozumiałam Roba. Zawsze mi wytykał, że nie mam chłopaka, a jak już sobie go znalazłam, to jest źle.
-Nie widzisz, że jest to lekko naciągane?
-Nie rozumiem Cię. Przecież jesteśmy zwykłą parą. I co z tego, że Niall jest sławny.
-No właśnie.- Robert odwrócił się i usiadł na kanapie. Pobiegłam za nim i także spoczęłam na sofie.-Ty Que chyba niczego nie rozumiesz. Jesteś taka naiwna.
-Ja? Rob, boli Cię to, że znalazłam sobie chłopaka?
-Nie. Boli mnie to, że dajesz się tak wykorzystywać.
-Niall mnie nie wykorzystuje!
-A z kąt to wiesz? Z telewizji, czy z gazety?
-Niall taki nie jest, ja to wiem .
-Słuchaj, wiem, że będziesz go broniła, bo "jest twoim chłopakiem", ale czy ty na prawdę nie niczego rozumiesz? Zastanawiałaś się może dlaczego Niall Horan chodzi właśnie z tobą? Okey, brzydka nie jesteś, ale on może mieć każdą, jeszcze kilka dni temu nawet nie marzyłaś, by pojechać na jego koncert a teraz on z tobą chodzi.
-Do czego zmierzasz?- Byłam lekko... Co ja mówię, byłam na maksa zdenerwowana tym co Rob mi mówi.
-A więc chodzi mi o to, że Niall się z tobą spotyka bo ma zamiar ukończyć tą cholerną szkołę i ruszyć na trasę, by zarobić kasę.
-Tak? I niby w czym ja jestem mu potrzebna?
-Ty się jeszcze pytasz? On jest kompletnym debilem, imbecylem i nic nie umie, ale akurat ty doszłaś do szkoły, a że jesteś mądra on to wykorzystał i...
-Sądzisz, że Niall jest tak okropnym człowiekiem? - Teraz to zupełnie się wkurzyłam, wstałam z kanapy, poszłam do pokoju i się zamknęłam.
-Que?- słyszałam pukanie do drzwi i głos brata.
-Spadaj.- Odpowiedziałam.
-Que, okey wkurzyłaś się na mnie, ale zrozum, ja chce Cię tylko ochronić przed tym co się może wydarzyć.
-Czyli, chcesz mnie pozbawić uczuć do innych?
-Nie, Que, ty nie rozumiesz.
-Rozumiem Cię, doskonale.- Krzyczałam.- To, że tobie się ktoś nie podoba, nie znaczy, że ja mam go też nie lubić.
-To może inaczej. Odpowiedz mi na pytanie a przyznam Ci rację: Dlaczego Niall wybrał Ciebie? A nie inne, bardziej bogatsze, może i nawet ładniejsze dziewczyny? Myślisz, że on będzie cały czas z chęcią za ciebie płacił? Odpowiedz, mi, czemu.- Nie wiedziałam co mam powiedzieć, na początku zastanawiałam się, czemu Niall mnie wybrał, ale myślała, że on mnie na prawdę kocha.- Dobra Que, jak widzę, nie chcesz się przyznać do porażki. Ja już sobie pójdę, pamiętaj, że zawsze możesz na mnie liczyć.
Po kilku chwilach w domu zaczął panować spokój i cisza. Nic nie słyszałam. Usiadłam przy ścianie i ukryłam swoją twarz w dłoniach. Po kilku nastu minutach, wstałam i położyłam się na łóżku, chciałam zapomnieć o tym co powiedział mi Rob...
Obudziłam się po kilku minutach, spojrzałam na zegarek, była godzina 4.50. Dość wcześnie. Cały czas po głowie chodziły mi różne myśli, to co Rob powiedział było bez sensu, a jednak bałam się. Czego? że to jednak okaże się prawdą.
_________________________________________________________________
Jest 24 Rozdział. Mam nadzieję, że Wam się podoba :) Zostawcie po sobie jakiś znak najlepiej komentarz ^_^
~Cher
_________________________________________________________________
Jest 24 Rozdział. Mam nadzieję, że Wam się podoba :) Zostawcie po sobie jakiś znak najlepiej komentarz ^_^
~Cher
omg. fajny! :))))
OdpowiedzUsuń