poniedziałek, 4 marca 2013

22 Rozdział

-Przepraszam Cię Niall na chwilę.- powiedziałam i wyszłam z Robem z pokoju.- Po co przyjechałeś? Nie mogłeś zadzwonić? Przecież rozmawialiśmy dziś!
-No siostra nie mówiłaś, że masz chłopaka.
-Nie było czasu by Ci powiedzieć, a tak w ogóle, to nie zmieniaj tematu!
-A rodzice wiedzą?
-Rob!
-Czyli nie.
-Czy jest coś w tym złego, że mam chłopaka?
-No nie, tylko, że wiesz... to jest sławna gwiazda i on Cię w końcu zrani.
-Skąd wiesz? - nagle przypomniała mi się Sarah, ona też mówiła, coś w tym stylu, miałam się o nią zapytać Nialla, ale zapomniałam.- dobra nie ważne. Jedziesz do rodziców, czy zostajesz u mnie.
-Jadę do rodziców, bo nie chcę Ci i twojemu chłopakowi.
-Rob! - tak jest jak ma się starszego brata.
-Dobra, to ja już jadę.- powiedział i zszedł na dół po czym wyszedł.
Wróciłam do pokoju.
-Fajnego masz brata.- powiedział Niall.
-Ty masz pewnie fajniejszego.- powiedziałam i wybuchnęliśmy śmiechem.
Zeszliśmy na dół i usiedliśmy przed telewizorem. Chociaż tyle godzin przespałam, to nadal byłam senna. Położyłam głowę, na ramieniu Nialla i usnęłam...
(...) Obudziłam się w moim łóżku, spojrzałam na zegarek, dochodziła 8.00, a tak dokładniej za 3 minuty powinnam mieć autobus. Jak mogłam zaspać? Wstałam, podbiegłam do szafy i wyciągnęłam pierwsze lepsze rzeczy, które nadawały się do chodzenia.(klik1 , klik2, klik3) z tego wszystkiego zapomniałam wziąć czapki.
Zeszłam na dół i zobaczyłam Nialla, siedział sobie na krześle w kuchni i czytał jakąś gazetę.
-O już wstałaś.- powiedział.
-Już? Czy dopiero? Wież która jest godzina? Autobus już pewnie dawno odjechał. A tak w ogóle, to co ty tu robisz?
-Zasnęłaś i Cię zaniosłem do pokoju.
-A ty?
-A ja się położyłem na kanapie.
-Niall! Trzeba było mnie obudzić.- podeszłam do niego i go pocałowałam.- To jak pójdziemy do szkoły?
-Poczekaj, zadzwonię po Louisa.- powiedział po czym wyjął telefon i połączył się, gadał chyba ze 2 minuty, w końcu się rozłączył.- Louis przyjedzie, tu za jakieś 10, 15 minut.
-To dobrze. Dzięki Ci.
-Mi? Za co?
-Za wszystko.- Mocno przytuliłam mojego chłopaka, on zrobił to samo.
*15 minut później*
Usłyszeliśmy klakson samochodu, więc szybko wyszliśmy na dwór. Lou czekał na nas swoją bryką.
-Wchodzicie?- zapytał.
-Tak jasne.- powiedziałam i usiadłam z tyłu, Niall poszedł na przód.
-A więc.- zaczął Lou.- Co tam robiliście? Fajnie było?- przestał na chwilę i razem z Niallem zaczęli się śmiać. Julia pewnie by ich zrozumiała, ale ja wolałam nie.
-Tak było bardzo fajnie.- Odezwałam się i puściłam oczko Niallowi.
W końcu dogoniliśmy autobus, gdy dojechaliśmy do szkoły Louis się zapytał.
-Przyjechać po Was?
-Okej.- powiedział Niall, pożegnał się z Lou, podszedł do mnie, złapał mnie za rękę i poszliśmy do szkoły.
______________________________________________________________

Hej! Mam nadzieję, że Wam się podoba. Mało ostatnio komentujecie i przez to nie chce mi się pisać, bo czuję, że nikt tego nie czyta. 
Mam prośbę. Możecie polecać mojego bloga na swoich? Albo go polecać w postach, na twitterze, lub Fb? Chciałam bym by na mój blog wchodziło dużo osób, bo przecież między innymi dlatego go założyłam. Mogę na Was liczyć?
~Cher

3 komentarze:

  1. Hehe. Fajny pomysł na rozdział!! Czekam na więcej!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny, po prostu Zaje***** ! :) I love it♥ Czekam na kolejny rozdział

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejny rozdział. NIe mogę się doczekać kiedy będzie.

    OdpowiedzUsuń

Zostaw komentarzyk ^_^